Gruziński Kaukaz 2007



strona: [1] [2] [3] [4] [5] [6] [7] [8] [9] [10] [11] [12]
| poprzednia |



Udało nam się zostawić plecaki w polskim kościele i "na lekko" zwiedziliśmy miasto, objadając się co chwile pierogami konsumując pyszne ukraińskie piwo. Wieczorem wsiedliśmy w autobus, który dowiózł nas do Szegini. Przekraczanie granicy to już w ogóle inna bajka i wole nie poruszać tego drażliwego tematu. Ostatecznie udało nam się przejść w miarę szybko, czyli już po 3,5 godziny byliśmy w Polsce!

Z Medyki pojechaliśmy busem do Przemyśla i stamtąd pociągiem do Poznania. I tu, na dworcu głównym zamknęliśmy wielkie kółko i zakończyliśmy naszą podróż.

strona 12/12



Copyright by Michał Napierała
Poznań 2007